Historia pewnej księgi
Treść
Jaką wartość mają dla nas książki? Okazuje się, że dla każdego inną. Dobrze jest usłyszeć z okazji Światowego Dnia Książki, że Polacy czytają coraz więcej. Żyjemy w czasach, kiedy spełniło się marzenie A. Mickiewicza: ,,O, gdybym kiedy dożył tej pociechy, Żeby te księgi trafiły pod strzechy”. Mamy własne księgozbiory, w których gromadzimy książki nabyte w różny sposób. Są i tacy, dla których od posiadania własnych książek ważniejsze jest ich pożyczanie lub czytanie w bibliotekach, klubach, czy przez internet. Wielu czytelników lubi przebywać wśród książek, przeglądać je, czuć ich zapach. Nie tylko wgłębiać się w ich treść, ale poznawać autora, kierowane słowa od niego oraz adresowane dedykacje. Książki są też wdzięcznym materiałem na upominki i wtedy też najczęściej zawierają wpisy z życzeniami, podziękowaniami. Czytając je często nie zdajemy sobie sprawy z tego, że stanowią one osobną, ważną historię, są jakby pośrednikami pomiędzy osobami, które obdarowały a tymi, które otrzymały tę właśnie książkę nie umniejszając wartości treści. W naszej nowej bibliotece natrafiłam na taką właśnie księgę – przepiękny album a w nim dedykację:
Ta dedykacja sprawia, że bezwiednie nasze myśli kierują do adresata: Św. P. Władysława Tokarczyka. Tym, którzy Go nie znali ta informacja zaciekawia, pokazuje niezwykłe strony jego życia. Powoduje, że poprzez wspomnienia nadal żyje naszej pamięci.
Album WATYKAN ARCYDZIEŁA MALARSTWA dla starosądeckiego Klasztoru Klarysek stanowił wyjątkową wartość, gdyż przywieziony został z Rzymu. Siostry Klaryski podarowały go niezwykłemu człowiekowi, który wiele dobrego dla Nich bezinteresownie zrobił. Jak opowiedział spadkobierca tego dzieła Kazimierz Gizicki Św. P Władysław Tokarczyk bardzo sobie cenił tę księgę - dlatego wspólnie z żoną postanowili przekazać ją do naszej biblioteki.(ZG)